Ogród

sobota, 22 marca 2014

Wiosna, ach to ty...

Nie będę oryginalna i powiem to co wszyscy wokół - przyszła wiosna :). Nic nie zmieni tego faktu, nawet zapowiadane ochłodzenie z opadami śniegu. Póki co - jest ciepło, słonecznie, cudownie... Tak mało wystarcza, żebym poczuła przypływ energii. Rano pojechałam popracować w spokoju i przed budynkiem, w którym mieści się moja pracownia wpadłam w zachwyt. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam - prawdziwa inwazja fiołków. Oszałamiający zapach, który poczułam zanim jeszcze zobaczyłam... W środku miasta taki widok! Cały trawnik zarośnięty niebieskimi cudeńkami. A wczoraj jeszcze nic nie było widać...





A krok dalej, białe...
Szkoda, że technika jeszcze nie rozwinęła się tak, aby opanować utrwalanie zapachu...

Pozostając w tematyce wiosennej - nie odmówiłam sobie przyjemności kupienia ślicznych, strzępiastych tulipanów. Rano były jeszcze w pączkach, ale w ciągu kilku godzin w cieple już się rozwinęły.

  

A na zakończenie dnia jeszcze jeden piękny widok - zachodzącego słońca.

Dobranoc :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz