Ogród

wtorek, 22 lipca 2014

Okazje

trochę na przekór tradycyjnemu wakacyjnemu luzowi mam teraz czas wzmożonej aktywności. I dobrze mi z tym :) "Moje" pracowniane dzieciaki rozjechały się w większości na wakacje, a ja nadrabiam zaległości. Odnawiam kilka mebelków: jedne szlifuję, drugie maluję, w kolejnych zmieniam tapicerkę... takie tam. Będę je pokazywać sukcesywnie, w miarę kończenia prac. A oprócz tego poluję na okazje w rupieciarniach i na różnych wyprzedażach. I wiecie co? Zmieniły mi się priorytety :) Jeszcze rok temu energię i finanse kierowałam w stronę korpo-ciuchów, butów, torebek... Nie powiem, bardzo to lubiłam. Ale zmiana kierunku na szeroko pojmowane wyposażenie domu, (a nawet dwóch) bardzo mi pasuje, i sprawia jeszcze większą radość. A największą, jeśli ceny są okazyjne. Na dzisiejszych zdjęciach właśnie część tych okazyjnych zakupów. Cena żadnego przedmiotu nie przekroczyła 10 zł :)

Poduszki bardzo udanie naśladujące wzornictwo Green Gate...


 Kubeczki i talerzyk, każde od innej matki...


 Doniczka, cukierniczka i ramka widoczna we fragmencie ...





A na dokładkę fragment ogrodu. Te lilie przeszły metamorfozę po przesadzeniu: zaczęły kwitnąć podwójnymi kwiatami. Dla mnie cud botaniczny.


Kawałek działkowego lasu. Las ma powierzchnię jakichś... 15 m.kw. i wyrósł z półmetrowych iglaków posadzonych przez mojego tatę dawno temu. Paprocie to moja zeszłoroczna inicjatywa.


 Tyle na dzisiaj. Dobrej nocy! :)

4 komentarze:

  1. zakupy słodkie, ale mnie zauroczyły te lilie!! cos niesamowitego, jeszcze takich nie widziałam.Mówisz, ze to po przesadzeniu? ja swoje przesadzam non-stop i nic takiego mi się nie zdarzyło!!! Przepiękne są!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez sie w nich zakochalam, ale dopiero po przesadzeniu. W poprzednim miejscu wygladaly bardzo nędznie. Wsadziłam kilka kłączy, bo mialam puste miejsce pod plotem, a zadnych roslinek pod reka. Pomyslalam, ze te lilie to "na chwilke", a potem je wymienie. A tu taka niespodzianka, zyskały i na wielkości i na kolorze. Zeszchlachetnialy po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dear Dorota,
    the pillow is so lovely and your daylilies a dream!
    All my best from Austria
    Elisabeth

    OdpowiedzUsuń
  4. Thanks Elisabeth, I agree, daylilies are adorable and make me proud :)
    Hugs :)

    OdpowiedzUsuń